środa, 26 września 2012

środa

wesoło mi, szmaragdowo

jeździłam sobie wczoraj autobusem w kółko. wielokrotnie. 
na kurpiowskiej siedział dres z krwi i ortalionu, był piękny.
i ja siedziałam. obok niego.
gdy wchodziłam już do pojazdu i stałam na schodach,
odwróciłam się w jego stronę i zrobiłam najpiękniejszego
zezulca, jakiego widział świat.
uśmiechnęliśmy się do siebie, a ja odjechałam, zostawiając go samego. 

książka z moimi ilustracjami w drodze!

brzydkim ludziom śpi się gorzej





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz